Zaloguj się do bukmachera Mostbet już dziś i uzyskaj maksymalną przyjemność i zysk z zakładów sportowych i gier online w Polsce. Tutaj znajdziesz najlepsze kursy na wydarzenia sportowe, a także różne bonusy i promocje, darmowe zakłady, darmowe spiny i kody promocyjne od Mostbet. Nasza strona jest łatwa i prosta w obsłudze, a nasz zespół profesjonalistów opracował dla Ciebie aplikację mobilną Mostbet, dzięki której obstawianie stanie się jeszcze wygodniejsze.
HOMOSUM Ośrodek Psychoedukacji

HOMOSUM jest organizacją zrzeszoną w Polskiej Federacji Psychoterapii.
HOMOSUM jest zarejestrowaną placówką szkolnictwa niepublicznego.
HOMOSUM posiada status niepublicznej poradni psychologiczno - pedagogicznej.
HOMOSUM jest w rejestrze przedsiębiorców prowadzących pracownię psychologiczną.

logo HOMOSUM
http://homosum.pl/modules/mod_image_show_gk4/cache/slajdy.rodzinagk-is-94.jpglink
http://homosum.pl/modules/mod_image_show_gk4/cache/slajdy.motylgk-is-94.jpglink
http://homosum.pl/modules/mod_image_show_gk4/cache/slajdy.mostgk-is-94.jpglink
http://homosum.pl/modules/mod_image_show_gk4/cache/slajdy.golebiegk-is-94.jpglink
http://homosum.pl/modules/mod_image_show_gk4/cache/slajdy.drz_1000x300gk-is-94.jpglink
http://homosum.pl/modules/mod_image_show_gk4/cache/slajdy.okna_1000x300gk-is-94.jpglink
Loading…

SZYBKI LAMPART (autor: Teresa Górecka)

Jest to opowieść o szybkim lamparcie, który chciał zostać mistrzem drużyny piłkarskiej w rozgrywkach leśnych. Był to bardzo zwinny i wytrzymały młody mieszkaniec lasu, który bardzo dobrze znał nie tylko najbliższą okolicę, ale cały las. Rodzice bowiem często zabierali go na różne piesze wycieczki.

SZYBKI LAMPART

Jest to opowieść o szybkim lamparcie, który chciał zostać mistrzem drużyny piłkarskiej w rozgrywkach leśnych. Był to bardzo zwinny i wytrzymały młody mieszkaniec lasu, który bardzo dobrze znał nie tylko najbliższą okolicę, ale cały las. Rodzice bowiem często zabierali go na różne piesze wycieczki.
Na jednej z takich wycieczek natrafili na pobliskiej łące na trening leśnej drużyny piłkarskiej. Kiedy mały lampart obserwował swoich starszych kolegów, jak wspaniale grają, jacy są szybcy, silni i potrafią żonglować piłką, to aż otworzył szeroko buzię z zachwytu. Trener zauważył jego zachwyt. Podszedł i powiedział:
- Widzę, że interesuje cię piłka nożna. Jeśli chcesz z nami grać w piłkę, to możesz zacząć trening od przyszłego tygodnia razem z innymi młodymi zwierzętami. A do leśnej drużyny piłkarskiej dostaniesz się wtedy, gdy będziesz intensywnie ćwiczył przez cały rok.
Lampart popatrzył jeszcze raz na grające zwierzęta. Były tam i lamparty z drugiego końca lasu, i jelenie z sąsiedztwa, i niedźwiedzie, a nawet dwa bardzo szybkie i zwinne króliki. Wszystkie one wspaniale grały i były sławne w całym lesie. Miały nawet drużynowe białe koszulki z numerami, zielone spodenki i piękne zielono-białe dresy. Lampart marzył o tym, aby kiedyś być w najlepszej drużynie piłki nożnej i dostać taki strój. „Zrobię wszystko, aby moje marzenie się spełniło” pomyślał sobie w duchu lampart i już nie mógł się doczekać pierwszego treningu.
Pierwszy trening zaczął się od biegania dookoła boiska. To było bardzo proste dla lamparta, który biegał najszybciej ze wszystkich trenujących zwierząt. Zamiast więc biegać z innymi, oglądał kwiatki na łące i okoliczne drzewa.
Następnym razem wszyscy uczyli się kopać piłkę. To było już trudniejsze i lampart musiał się bardziej starać. Ćwiczył wtedy intensywnie. Na trzecim treningu robili jednak ciągle to samo ćwiczenie, a on już umiał kopać. Zresztą był trochę zmęczony. Popatrzył w górę na drzewa i zobaczył ptaki, z którymi zaraz zaczął ciekawą pogawędkę.
Na następnym treningu znowu się nudził, bo trener dalej uczył biegania, a on to już tak dobrze umiał. Na całe szczęście na następny raz uczyli się odbijać piłkę głową i ten pomysł spodobał się lampartowi. Jednak, kiedy spróbował tej umiejętności, okazała się ona dość trudna. Pomyślał, że to chyba nie jest tak ważne i zaczął wąchać kwiatki i zbierać szyszki. Tak minęło kilka miesięcy i trener zapowiedział eliminacje do drużyny.
Lampart podekscytowany bardzo się cieszył, że będzie mógł być w prawdziwej drużynie i że dostanie drużynowy dres, podkoszulkę i spodenki, wszystko w kolorach białym i zielonym.
Pierwsze testy za bieganie wyszły bardzo dobrze i lampart był z siebie bardzo zadowolony. Potem jednak poszło gorzej, kiedy trzeba było odbijać piłkę głową i nogami. Po spotkaniu trener spojrzał uważnie na lamparta i powiedział:
- Za pół roku zaczynają się zawody, a ty nie jesteś wystarczająco dobrym piłkarzem.
Lampart zmartwił się bardzo, gdy to usłyszał.
- Mogę jednak dać ci jeszcze jedną szansę. Będziesz ćwiczył razem z małym niedźwiadkiem.
„Z niedźwiadkiem? Przecież on w ogóle nie potrafii biegać.” Pomyślał lampart, ale zaraz szybko się zgodził, bo bardzo chciał uczestniczyć w zawodach.
Następnego popołudnia niedźwiadek i lampart zaczęli razem ćwiczyć. Najpierw biegali na rozgrzewkę. Lampart był oczywiście szybszy, ale niedźwiadek radził sobie nad wyraz dobrze. Ćwiczył przecież intensywnie całymi miesiącami i teraz było widać efekty. Potem zaczęli kopać piłkę. Lampartowi szybko się to znudziło i chciał przerwać.
- Mnie też się to najpierw nudziło – powiedział niedźwiadek – ale znalazłem na to sposób. Zawsze liczę, ile razy kopnę piłkę bez przerywania i staram się poprawiać swoje rekordy. Tak samo robię ćwicząc uderzenia z główki.
Lampartowi bardzo się to spodobało i odtąd razem zaczęli liczyć i pokonywać kolejne rekordy. Raz udawał się to jednemu, a raz drugiemu. Potem niedźwiedź wymyślił następną zabawę – kto dalej kopnie. Jeszcze później lampart wpadł na pomysł, że mogą się ścigać, kto dłużej będzie biegł i kopał piłkę, aż się zmęczy. To była dla nich świetna zabawa.
Nadszedł czas, gdy trener ogłosił kolejne eliminacje. To zmartwiło trochę lamparta. Bał się, że znowu nie zostanie wybrany.
- Tobie to dobrze – powiedział do niedźwiedzia – trener powiedział ci już wcześniej, że masz duże szanse.
- Nie martw się – odpowiedział przyjaciel – przecież ciężko pracowaliśmy przez ostatni czas.
Ciężko pracowaliśmy? Pomyślał ze zdziwieniem lampart. Przecież tak naprawdę świetnie się bawiliśmy. Nie rozumiem, co niedźwiadek ma na myśli.
Nadszedł piękny słoneczny ranek. Trener znowu rozpoczął testy. Lampart był bardzo zdenerwowany, ale postanowił, że bardzo się postara. I rzeczywiście, ze zdumieniem stwierdził, że idzie mu o wiele lepiej niż ostatnio. Zadowolony trener pogratulował mu i zaprosił do swojej drużyny.
- Mam nadzieję, że dalej będziesz ćwiczył, aby być coraz lepszym piłkarzem – powiedział, kiedy wręczał mu białą koszulkę, zielone spodenki i drużynowy dres.
Lampart w tej chwili był z siebie bardzo dumny. Stanął obok niedźwiadka i uśmiechnął się do niego. Teraz będą razem z innymi wielkimi sportowcami.

Copyright © 2013 Homosum - Wszelkie prawa do serwisu zastrzeżone.